Rezerwat Przyrody Parkowe

Oskar Kawka

PAMIĄTKI PO TWARDOWSKIM

Złoty Potok w gminie Janów słynie głównie z trzech rzeczy: jednej z najstarszych hodowli pstrąga w Europie, dworku należącego do Zygmunta Krasińskiego oraz przepięknego Rezerwatu Przyrody Parkowe, a wszystko to na ziemi przesyconej historią i legendami. Rezerwat Przyrody Parkowe został założony w latach 50-tych XX wieku w celu ochrony wzgórz oraz doliny rzeki Wiercicy. Na jego obszarze znajduje się liczne formy skał wapiennych górnojurajskich, będących pozostałością po wypiętrzeniu dna morskiego w górnej kredzie. Wśród najciekawszych ostańców wapiennych możemy zaliczyć Diabelskie Mosty, Bramę Twardowskiego oraz Skałę z Krzyżem. Na terenie rezerwatu, znajdziemy jaskinię „Grotę Niedźwiedzia” oraz źródła Wiercicy: Zygmunt i Elżbieta, a także Źródło Spełnionych Marzeń. Szczególnie te ostatnie jest chętnie odwiedzane przez turystów. W upalny dzień każdy wędrowiec może orzeźwić się łykiem, krystalicznie czystej wody z tego źródełka, bogatej w składniki mineralne. Przy okazji warto poszukać w źródełku charakterystycznych dla tego miejsca zielonych kamieni. Miejscowi powiadają, że wystarczy przerzucić znaleziony kamień przez ramię, tak aby wpadł on do strumienia i pomyśleć życzenie, aby się ono wkrótce spełniło.

Diabelskie Mosty, nazwane tak przez Krasińskiego, mają w swym kształcie coś niepokojącego. Te wysokie na 15m, poprzecinane szczelinami bloki skalne, od dawien dawna rozbudzały wyobraźnie ludzi, którzy dopatrywali się w ich kształcie głowy diabła. O Diabelskich Mostach jak i o Bramie Twardowskiego powstała legenda. W czasach kiedy zamkiem Ostrężnik władał rycerz Bartosz Odrowąż, miał on w owym czasie zaprosić na ucztę, którą wydawał na zamku, swego władcę Pana Twardowskiego. Pan Twardowski wielce ucieszył się z zaproszenia oraz z okazanej gościny. Aby się odwdzięczyć rycerzowi, zabrał go po biesiadzie na spacer. Przechodząc w pobliżu potoku Pan Twardowski jednym skinieniem dłoni zamienił rzeczne kamienie w bryłki złota. Rycerz w ten czas zakrzyknął, „Toż to Złoty Potok!” Stąd też miała się wziąć nazwa miejscowości. Dobry uczynek Pana Twardowskiego zwrócił uwagę diabła. Ten postanowił wykorzystać słabość bohatera do mocnych trunków, i podstępem spić go w karczmie. Kiedy diabeł, miał już porwać Pana Twardowskiego do piekła, ten przejrzał podstęp, wybiegł z karczmy i potężnym zaklęciem sprawił, że zwykły kogut zaczął rosnąć tak, że po chwili mógł na swym grzbiecie unieść Twardowskie aż na księżyc. Po tym wydarzeniu na Bramie Twardowskiego miały pozostać ślady po ogromnych pazurach koguta. Sam diabeł natomiast spadł pomiędzy skały kiedy to próbował gonić Twardowskiego. Kiedy udało mu się wydostać, diabeł na przyszłość wybudował pomiędzy skałkami mosty, dzięki czemu noszą nazwę Diabelskich Mostów do dziś.


HISTORIA I LEGENDY

Zygmunt Krasiński przebywając w Złotym Potoku nazwał kilka z tutejszych stawów np. „Sen Nocy Letniej” zwany także Zielonym. Staw ten służący niegdyś do spiętrzania wody dla młyna, obecnie nie pełni już funkcji gospodarczych, jednak warto zatrzymać się przy nim choćby na chwilę by podziwiać jego wręcz baśniowy wygląd. Staw ten niesamowicie zmienia kolory w zależności od pory roku. W jego zwierciadle odbijają się buki, brzozy, sosny, dęby i akacje. Ponoć staw ten ma magiczne właściwości. Legenda mówi, że zapamiętuje on ludzkie odbicia w swej tafli, a letnią nocą w blasku księżyca odtwarza ich wizerunki. Staw ten był także w dawnych czasach miejsce pogańskich rytuałów, dla plemienia zamieszkującego gród na pobliskim wzgórzu.

Wspomniany gród, nazwany Osiedle Wały, był osadą zbudowany prawdopodobnie już w VIII w n.e. przez tutejsze plemiona, był jednym z większych osiedli w okolicy, o czym mogą świadczyć pozostałości siedziby wodza na skalistym szczycie wzniesienia o powierzchni 1400 metrów kwadratowych, oraz dwa podgrodzia o owalnym kształcie o powierzchni 16 tysięcy metrów kwadratowych, zabudowane niegdyś chałupami i budynkami gospodarczymi. Zabudowania były chronione przez ziemne wały wzmocnione drewnem i kamieniami. Władca osiedla pełnił zarazem funkcję najwyższego kapłana tej społeczności. Północna część osiedla przylegała do wysokiej skały. Na jej szczycie znajdowało się miejsce kultu słowiańskiego bożka Światowida. Tutaj też, w widocznym nadal zagłębieniu skalnym, składano ofiary ku jego czci. Tutejsze plemię musiało opuścić te okolice w XI wieku najprawdopodobniej za sprawą, rozprzestrzeniających się na tych ziemiach wpływów chrześcijańskich.


PRZESZŁOŚĆ MILITARNA I GOSPODARCZA

Przez tereny dzisiejszego rezerwatu przetoczyły się także dwie wojny ważne z punktu widzenia historii Polski. W okolicznych ruinach zamku Ostrężnik obozował odział powstańców styczniowych. Naprzeciw nim z Częstochowy zostały wysłane 3 roty carskiej piechoty, które po dotarciu w okolice Janowa, postanowiły zaczekać na posiłki. Dowodzący odziałem powstańców Zygmunt Chmieliński, postanowił jednak atakować, nim nieprzyjaciel zbierze większe siły. Atak zupełnie zaskoczył moskali i zmusił carskie wojsko do odwrotu. Niestety kilka dni później, kiedy przybyły znaczne posiłki rosyjskie, odział Chmielińskiego, musiał się wycofać. W odwecie Rosjanie spalili Janów, mordując przy okazji miejscową ludność cywilną. Ponoć w podziemiach zamku w Ostrężniku został ukryty powstańczy skarb. W czasie drugiej wojny światowej w latach 1942-45, w okolicznych lasach walczył odziała Armii Krajowej pod dowództwem kpt. Jerzego „Ponurego” Kurpińskiego z II batalionu 27 pułku piechoty AK. Natomiast odział AK ,,Twardego” zorganizował zasadzę w pobliżu Diabelskich Mostów, na Niemców, w której udało się zabić Juliana Schuberta, kata miejscowej ludności z okresu okupacji niemieckiej.

Jest jeszcze pamiątka gospodarczej przeszłości Złotego Potoku – wzniesiony w 1807 roku drewniany młyn Kołaczew nad rzeką Wiercicą. Nazwa obiektu pochodzi od dźwięku kołatania, jaki wydawało obracające się młyńskie koło. Kroniki odnotowują wykonywanie w tym miejscu zawodu młynarza już w XV wieku, dzisiaj – po zdemontowaniu napędu wodnego w latach pięćdziesiątych XX wieku żarna obraca energia elektryczna.

Do Rezerwatu Parkowe w Złotym Potoku, warto się wybrać nie tylko z powodu niezwykłej historii tego miejsca, której ślady odnajdujemy na każdym kroku. Rezerwat to przede wszystkim miejsce o przepięknych walorach przyrodniczych, znajdują się tutaj niezwykłe formy roślinności typowe dla terenów górskich, a które przetrwały w dolinie Wiercicy, od czasów zlodowaceń. Na terenie rezerwatu odnajdziemy ścieżki edukacyjno-przyrodnicze, które pozwolą przybliżyć historię tego miejsca, gatunki flory i fauny występujące w rezerwacie, oraz zjawiska geologiczne czy kresowe występujące, nie tylko w okolicy, ale również w innych rejonach Jury Krakowsko-Częstochowskiej. Oprócz wspomnianych atrakcji na turystów czekają także, pobliskie zabytki historyczne, jak stary młyn wodny, Dworek Krasińskich, czy Pałac Raczyńskich. Osoby lubiące aktywność, na pewno ucieszy fakt, że przez rezerwat i okolicę biegną szlaki turystyczne oraz rowerowe. Także od dwóch lat przez Złoty Potok organizowany jest maraton kolarski MTB Żarki-Janów-Niegowa, będący częścią serii maratonów Bike Atelier. Jeżeli w czasie wyprawy zgłodniejemy, dobrym pomysłem, będzie odwiedzenie jednej z tutejszych smażalni pstrągów, w których serwowane są ryby pochodzące z tutejszych hodowli, w szczególności polecam pstrąga w migdałach.


Wyświetl większą mapę

zobacz więcej zdjęć

zobacz filmy ze Złotego Potoku