![](http://poznaj-slask.pl/wp-content/uploads/2022/02/02-293-1024x683.jpg)
![](http://poznaj-slask.pl/wp-content/uploads/2022/02/03-293-1024x683.jpg)
![](http://poznaj-slask.pl/wp-content/uploads/2022/02/04-280-1024x683.jpg)
![](http://poznaj-slask.pl/wp-content/uploads/2022/02/05-115-1024x683.jpg)
![](http://poznaj-slask.pl/wp-content/uploads/2022/02/06-117-1024x683.jpg)
![](http://poznaj-slask.pl/wp-content/uploads/2022/02/07-113-1024x683.jpg)
![](http://poznaj-slask.pl/wp-content/uploads/2022/02/08-116-1024x683.jpg)
![](http://poznaj-slask.pl/wp-content/uploads/2022/02/09-114-1024x683.jpg)
![](http://poznaj-slask.pl/wp-content/uploads/2022/02/10-113-1024x683.jpg)
Prudnickie śródmieście ma jeszcze jeden tyleż ciekawy, co romantyczny zabytek. To odkryta przy ulicy Jana III Sobieskiego dawna studnia, która – po ocembrowaniu – uzyskała nowy, współczesny wymiar. Z tym punktem poboru wody wiąże się legenda opowiadająca o miłości z nieszczęśliwym zakończeniem. Żyjący przed wiekami Wawrzyk kochał się z wzajemnością w niejakiej Wiewiórze (nazwanej tak z powodu rudych włosów). Rudzielec jednak – nie wiadomo dlaczego – na męża wybrał sobie kogoś zupełnie innego. Po latach nieszczęśliwa mężatka zwierzyła się dawnemu ukochanemu, iż bardzo żałuje swojej decyzji i chciałaby w jakiś sposób upamiętnić skrywane uczucie do Wawrzyka. Para uradziła więc, iż mężczyzna wykopie studnię, która będzie symbolem ich miłości. W pocie czoła Wawrzyk wykonał swoje zadanie, Wiewióra zaś często chodziła po wodę w to właśnie miejsce wspominając kochanka sprzed lat.