Kirkut i synagoga w Żarkach

Zbigniew Markowski

POCZĄTEK I KONIEC

O świcie 6 października 1942 roku w Żarkach rozległy się krzyki: ostre, rozkazujące Niemców oraz Ukraińców i przerażone – miejscowych Żydów. Tak rozpoczął się ostatni etap historii żydowskiej społeczności w tym mieście – likwidacja getta. Samo getto powstało niemal dwa lata wcześniej, wzorem pierwszych tego rodzaju enklaw organizowanych przez hitlerowców na ziemiach polskich (jak w Piotrkowie Trybunalskim, Radomsku czy Jędrzejowie) nie miało ogrodzenia. Ustawiono jedynie tablice informujące o zakazie wstępu do getta i zakazie wychodzenia z niego, za złamanie tej reguły groziły surowe kary. Getto w Żarkach było duże: na ciasnej, wyznaczonej w okolicach rynku przestrzeni mieszkało aż 3200 osób. Podczas likwidacji getta rozstrzelano 300 osób narodowości żydowskiej; reszta trafiła do gett w Częstochowie, Radomsku lub – przez stację w Juliance – do obozu koncentracyjnego Treblinka.

Represje trwały od samego początku wojny, już pierwszego dnia okupacji rozstrzelano 90 żarkowskich Żydów, spalono niemal całą drewnianą zabudowę miasteczka. Gdy wojska Hitlera wkraczały do Żarek Żydzi stanowili 60% pięciotysięcznej społeczności. Okupację przeżyło 120 z nich. Żydzi zaczęli osiedlać się tutaj już w XVI wieku, na początku wieku następnego zorganizowali się w kahał podległy lelowskiemu kahałowi powiatowemu. Pod koniec XVIII wieku mieli już w Żarkach dwie synagogi, własny szpital oraz wyznaniową szkółkę niedzielną – cheder.


POZOSTAŁO TAK NIEWIELE

To głównie za sprawą społeczności żydowskiej Żarki uzyskały w XIX wieku charakter przemysłowy: działała przędzalnia bawełny, manufaktura kotłów, fabryka barwników i liczne tartaki. Koegzystencja dwóch kultur przebiegała bez większych zgrzytów; kroniki wspominają żarkowskiego Żyda o imieniu Jankiel, który zginął bohaterską śmiercią za polską sprawę w powstaniu styczniowym. Przemysłowe Żarki należą już do przeszłości a o liczącym cztery i pół tysiąca obywateli mieście położonym niegdyś na szlaku handlowym Śląsk – Małopolska słyszało niewielu. Niewiele pozostało też po miejscowych Żydach: kirkut przy ulicy Polnej, budynek synagogi i kilka zabytków architektonicznych w okolicach rynku. Według różnych źródeł żydowska nekropolia w Żarkach liczy od 700 do 1100 macew – kamiennych, najczęściej prostokątnych tablic nagrobnych.

Cmentarz powstał w roku 1821 jako najmłodszy z trzech żarkowskich kirkutów – dziś jest jedyną żydowską nekropolią w tym mieście, jego powierzchnia wynosi około półtora hektara. Nosił nazwę cmentarza nowego – w odróżnieniu od starego, zlokalizowanego przy ulicy Górki. Najstarszą pamiątką materialną po kirkutach jest fragment stelli z 1739 roku odnaleziony w roku 2008.


PAMIĘĆ

Przed drugą wojną światową Żarki miały trzy synagogi: do dziś zachował się obiekt zbudowany w roku 1870. Budowla w stylu neoromańsko mauretańskim, wzniesiona w sposób tradycyjny, na planie prostokąta była niegdyś mniejsza. Po spaleniu jej w czasie okupacji (ponoć ucierpiała także od bombardowania) budynek o czterdziestometrowej długości odrestaurowano w połowie lat pięćdziesiątych dobudowując od wschodu (na tyłach) dodatkowe, wąskie pomieszczenie. To wówczas obiekt uzyskał obecne przeznaczenie – stał się domem kultury. Kolejne prace rewaloryzacyjne przeprowadzono pod koniec pierwszej dekady XXI wieku. Lwia część środków na remont pochodziła z Unii Europejskiej. Środowiska Żydowskie podkreślają zaangażowanie mieszkańców i władz miasta w dialog międzykulturowy oraz dbałość o pamięć historyczną.

Pod koniec 2012 roku radni Żarek podjęli decyzję o wypłaceniu katowickiej Żydowskiej Gminie Wyznaniowej rekompensaty za budynek synagogi. Z inicjatywy Urzędu Miasta i Gminy wytyczono w Żarkach Trakt Kultury Żydowskiej przebiegający od domu przy ulicy Częstochowskiej gdzie ukrywano w czasie okupacji Żydów, kirkut, synagogę, obszar dawnego getta i dzielnicy żydowskiej.

Synagoga jest nie tylko miejscem odbywania judaistycznych modłów, choć często tak właśnie traktuje się żydowską świątynię. Pełni ona jednak dwie równie istotne funkcje: jest ośrodkiem studiowania Tory (pięciu pierwszych ksiąg Biblii) i Talmudu (świętej księgi judaizmu stanowiącej komentarze i wyjaśnienia do Tory) czyli także instytucją w rodzaju religijnego uniwersytetu. Trzecią funkcją synagogi jest jej rola społeczna: – to dom spotkań całej żydowskiej wspólnoty z określonego terenu. Właśnie dlatego spotykamy w miejscach takich ślady archiwów, pomieszczeń sądów rabinackich, kancelarii, skarbców a nawet stołówek czy noclegowni. Wielofunkcyjna synagoga nie jest kościołem w rozumieniu podobnym do chrześcijańskiego – nie oddaje się tam czci wizerunkom przedstawionym w rzeźbach czy ołtarzach. Żydzi uważają bowiem, iż jedyną świątynią była Świątynia Jerozolimska zburzona przez Rzymian po powstaniu judajskim w roki 70. Jedyny mur jaki po budowli tej pozostał nosi dziś nazwę Ściany Płaczu – najświętszego miejsca judaizmu.

Mimo iż eksterminacja narodu żydowskiego wiązała się z niszczeniem wszelkich materialnych śladów związanych z religią judaistyczną, na ziemiach polskich zachowało się sporo żydowskich cmentarzy. Kirkuty były przed drugą wojną światową obiektami powszechnie spotykanymi, często obejmującymi olbrzymie obszary. Kirkut łódzki ma 42 hektary powierzchni, znajduje się na nim 180 tysięcy grobów. Liczby te biorą się z odmiennego podejścia teologicznego niż w chrześcijaństwie. O ile religia chrześcijańska dopuszcza grzebanie wielu zmarłych na jednym miejscu czy też pozwala na likwidację cmentarza jeśli nie jest on używany przez dłuższy czas, o tyle Żydzi traktują miejsce pochówku jako obszar nienaruszalny tak długo, jak można określić jego lokalizację. Jedynie w wyjątkowych przypadkach wyrażana jest zgoda na przeniesienie zwłok, dotyczy to zresztą głównie ekshumacji w celu przeniesienia zmarłego do Ziemi Świętej. Kirkuty – zgodnie z zasadami judaizmu – wytyczane były poza granicami skupisk ludzkich.


Wyświetl większą mapę

zobacz więcej zdjęć

zobacz filmy z Żarek